W piątą rocznicę śmierci wybitnej Noblistki, Wisławy Szymborskiej, 01 lutego odbył się w naszej szkole wieczorek poetycki poświęcony Jej twórczości. W nostalgicznym nastroju, przy blasku świec, lektorzy zapoznali publiczność z rysem biograficznym poetki, a recytatorzy wygłosili wiersze. Spotkanie utrzymane było w konwencji kawiarnianej, miało charakter podwieczorku podobnego do tych, jakie lubiła urządzać Autorka. Nie mogło zatem zabraknąć loteryjki, układane były „lepieje” oraz wykonywane wspólnie kolaże. Publiczność zaciekawiły głównie anegdoty z życia poetki, takie jak fascynacja Andrzejem Gołotą, kolekcjonowanie kiczowatych pamiątek, niechęć do nowinek technologicznych czy sentyment do starych fotografii.
W montażu słowno – muzycznym wyreżyserowanym przez panią Martę Kędzię wystąpili:
Lektorzy: Aleksandra Martynoga, Kamila Czarnecka, Weronika Hałuszka, Iga Luchowska, Michał Krupa, Adam Tarnowski.
Recytatorzy: Szymon Borowiak, Emilia Drabo, Igor Michalski, Zuzanna Pytlak, Weronika Rubnikowicz, Bartosz Skotnicki (uczeń Społecznego Gimnazjum Akademickiego), Cyprian Ziemnicki -
Wszystkim Gościom, Aktorom i Dobrym Duchom tego przedstawienia (pani Barbarze Książkiewicz, Agnieszce Kiryczuk i Anecie Przybyszewskiej) za pomoc i obecność, dziękuję. Marta Kędzia
Nowe zdjęcia zostały dodane do galerii Wieczór poetycki.
A oto przykłady twórczości Gości, tak zwane „lepieje”:
Lepiej w domu słuchać trąbki, niż zamówić tu gołąbki
Lepsza jest serwetka, niż w tej restauracji krewetka.
Lepsza w domu psia muzyka, niż w tej knajpie pieczeń z dzika.
Lepsza mama Pupina, niż tu wieprzowina.
Lepsze w domu są stonogi, niż w tym barze z mięsem pierogi.
Lepsza moja ogórkowa, niż tutaj pomidorowa.
Lepsze są już jelit skręty, niż gdy kelner jest nadęty.
Lepiej upiąć sobie koczek, niż zjeść tutaj dziś ten boczek.
Lepszy kulig jest bez sanek, niż herbaty tutaj dzbanek.
Lepszy koszyk borówek, niż rozwiązywanie sznurówek.
Lepiej zjeść drewniane krzesła, niż zjeść tutaj wasze mięso.
Lepsza nawet śledzi beczka, niż podana tu babeczka.